WSPOMNIENIE POŚMIERTNE ŚP. KS. STANISŁAWA SAŁATY MSF

23.06.1941 - 18.08.2016

Ks. Stanisław Sałata MSF, urodził się 23.06.1941 roku, w miejscowości Widełka, niedaleko Rzeszowa, w  rodzinie rolników Józefa i Anieli zd. Gaweł. Kilka dni później, 29 czerwca, został ochrzczony w kościele, w rodzinnej parafii Widełka. Miał dwóch braci.

Do szkoły podstawowej uczęszczał we Widełce. Ukończył ją w 1955 r. i został przy rodzicach wspomagając ich w pracy na gospodarstwie. W swoim kościele w Widełce 21 maja 1955 r. otrzymał sakrament bierzmowania. W 1963 r. rozpoczął naukę w Liceum Ogólnokształcącym dla Pracujących w Kolbuszowej, gdzie ukończył IX klasę. Klasę X ukończył w Radomiu. Potem został przyjęty do nowicjatu Księży Pallotynów w Ząbkowicach Śląskich, który rozpoczął 08.09.1967 r. W drugim roku trwania nowicjatu korespondencyjnie kończył w Wałbrzychu XI klasę szkoły ogólnokształcącej. Nie zdał jednak w szkole egzaminu maturalnego więc i do pierwszych ślubów nie został dopuszczony z powodu, że jak napisano w opinii, „był słabo uzdolniony”. Po dwóch latach opuścił więc Ząbkowice Śląskie. Stamtąd jeszcze napisał prośbę o przyjęcie do Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny i 10 października 1969 r. został przyjęty. Po zdaniu w Wałbrzychu poprawkowego egzaminu maturalnego, w Górce Klasztornej rozpoczął nowicjat, który ukończył złożeniem pierwszych ślubów zakonnych w dniu 13.11.1970 r. Następnie w Kazimierzu Biskupim kontynuował studia filozoficzno-teologiczne. W dniu 11.11.1973 r. w swojej rodzinnej parafii w Widełce, złożył śluby wieczyste. Śluby te odbierał ówczesny Ks. Prowincjał Antoni Zimny MSF i jak sam zaznaczył: „Był to pierwszy przypadek w naszej prowincji, gdzie alumn składał śluby w rodzinnej parafii. Na celu mieliśmy nie tylko radość parafii, ale także budzenie nowych powołań”. 31.05.1975 r. w Kazimierzu Biskupim otrzymał święcenia diakonatu (Bp. Cz. Lewandowski). We wrześniu tego samego roku napisał do Zarządu Prowincjalnego prośbę, aby zaraz po przyjęciu święceń kapłańskich pozwolić mu wyjechać na misje do Brazylii, gdzie, jak się dowiedział, jest wielki brak rąk do pracy misyjnej na Niwie Pańskiej. Święcenia kapłańskie otrzymał w Lądzie n. Wartą 08.06.1976 r. (Bp. Cz. Lewandowski). Jako nowo wyświęcony kapłan został przeniesiony z Kazimierza Biskupiego do domu zakonnego w Gliwicach i skierowany do pracy duszpasterskiej w Żernicy a po dwóch latach do Tarnówki, z przynależeniem do domu zakonnego w Złotowie. W 1979 r. przeniesiony do pracy w parafii Świętej Rodziny w Gliwicach. Dwa lata później, w 1981 r. - do domu zakonnego w Szczytnej Kłodzkiej. Od 1983 r. został włączony w skład ekipy rekolekcyjno-misyjnej. W 1986 r., a więc 10 lat po święceniach napisał znowu pismo z prośbą o wyjazd do pracy misyjnej; tym razem do Kanady. Motywował to tym, że przychodząc do Zgromadzenia zawsze pragnął wyjechać na misje, ale z różnych przyczyn do tej pory nie zrealizował tego zamiaru. Mimo negatywnej odpowiedzi po dwóch latach ponowił swoją prośbę o wyjazd do Kanady. Tym razem również odpowiedź Zarządu Prowincjalnego była negatywna. W sierpniu 1990 r. na własną prośbę został przeniesiony ze Szczytnej do domu zakonnego w Gliwicach. Stąd w grudniu udał się na miesiąc na Białoruś, na indywidualne zaproszenie jednego z kapłanów tam pracujących, franciszkanina, aby pomóc mu w czasie świątecznym. Wracając do Polski otrzymał zaproszenie Ks. bpa Tadeusza Kondrusiewicza do pracy duszpasterskiej w ZSRR na terenie Białorusi, który wyznaczył mu jako miejsce pracy Mozyr w okręgu Gomelskim. Napisał więc prośbę o wyjazd, na okres trzech miesięcy. Tym razem otrzymał zgodę władz zakonnych a Prymas Polski Kard. Józef Glemp na trzy lata oddał go do dyspozycji nowego metropolity mińskiego i mohylewskiego, administratora apostolskiego diecezji pińskiej, Ks. Arcybiskupa Kazimierza Świątka. W kwietniu 1991 r. Ks. Sałata wyjechał już na stałe na Białoruś a w sierpniu jako proboszcz, w niedalekiej odległości od Czarnobyla, objął swoją posługą kapłańską dwie parafie: Gruszewka i Narowla. W tych miejscowościach, gdzie nikt inny nie chciał pracować, przy wielkim zaangażowaniu swoich parafian oraz różnych instytucji, wybudował dwa kościoły. 01.02.1999 r. został dekretem władz zakonnych przeniesiony z Gliwic do nowo erygowanego domu zakonnego w Dzierżyńsku na Białorusi z zamieszkaniem w Narowli. Z dniem 01.03.2002 r., po trzynastu latach, ze względu na stan zdrowia, odwołany z pracy w Narowli i Gruszowce (Diecezja Pińska) i skierowany do pomocy duszpasterskiej w Dzierżyńsku i w Wołmie (Archidiecezja Mińsko-Mohylewska).

J. E. Ks. Kard. Kazimierz Świątek w liście dziękczynnym napisał do ks. Stanisława takie oto słowa: Trud kapłański, pełen poświęcenia i ofiary, który mocno nadwyrężył Ojca Zdrowie, zasługuje na wysokie uznanie, wywołuje ogromną wdzięczność i staje się przykładem i wzorem dla nas kapłanów (List z 01.03.2002 r.).

Ks. Stanisław w Dzierżyńsku za dużo nie odpoczął, bo już w listopadzie tego samego roku zamieszkał w Fanipolu, gdzie podjął się tworzenia nowej parafii i budowy kościoła a od 05.04.2003 r. mianowany proboszczem parafii pw. NSPJ i Maryi w Fanipolu, rejonu Dzierżyńskiego, Archidiecezji Mińsko-Mohylewskiej. Pracował tam z oddaniem przez wiele lat, próbując na wszelkie możliwe sposoby, nie szczędząc sił i zdrowia, przyczyniać się do budowy tej parafii nie tylko od strony materialnej, ale przede wszystkim duchowej. Praca ta była jednak ponad jego siły, choć i tak zdołał doprowadzić do powstania planu świątyni i przygotowania fundamentów.

Od 01.02.2009 r. do 01.10.2013 r. był jeszcze proboszczem w Nowym Swierżniu, gdzie nie trzeba było już nic budować a potem, po 22 latach pracy na Białorusi, został przeniesiony z domu zakonnego w Dzierżyńsku, z zamieszkaniem w Nowym Swierżniu do Polski, do domu zakonnego w Rzeszowie. Zamieszkał można powiedzieć w swoich rodzinnych stronach. Wedle swoich sił i możliwości pomagał jeszcze w parafii, ale z powodu różnych chorób i narastających dolegliwości nie mógł już zbyt długo cieszyć się pracą duszpasterza. Otoczony był dobrą opieką swoich współbraci w Rzeszowie, ale coraz bardziej widać było już, że choroba odbiera mu siły. Wiosną tego roku (28 lutego) wyjechał jeszcze do innej wspólnoty, do Wielkiego Klincza, na Pomorzu. Po kilku miesiącach pobytu w Wielkim Klinczu trafił w końcu 11 lipca do Hospicjum w Złotowie, a 18 sierpnia 2016 r. dobry Bóg powołał go do siebie.

Śp. Ks. Stanisław Sałata MSF w czerwcu obchodził swoje 75 urodziny i 40-lecie kapłaństwa. 47 lat przeżył w Zgromadzeniu Misjonarzy Świętej Rodziny. Jego pogrzeb odbył się 20.08.2016 r. w Widełce, w jego rodzinnej parafii, z którą tak bardzo był związany. Niech odpoczywa w pokoju…

Opr. Ks. Grzegorz Kałdowski MSF – sekr. prow.