ŚP. KS. BRONISŁAW KARTANOWICZ MSF

20 listopada 2015

Dnia 20 listopada 2015 r. w szpitalu w Kościerzynie zmarł w wieku 88 lat ks. Bronisław Kartanowicz MSF

Przeżył 67 lat w zakonie oraz 60 lat w kapłaństwie. Urodził się 15 stycznia 1927 r., w miejscowości Ażubale, na wileńszczyźnie, w wielodzietnej, rolniczej rodzinie Jana i Heleny. Ochrzczony został 02 lutego tego samego roku w parafii Konwaliszki. W 1939 r. ukończył szkołę podstawową w Dziewieniszkach. Z nastaniem wojny pracował przez 1 rok na roli a następnie w latach 1940–1942 uczył się w szkole rosyjskiej. W 1941 roku po śmierci ojca rodzina rozeszła się na różne strony świata.

W domu został tylko Bronisław z matką, bratem i siostrą. Już wtedy, jak napisał w swoim życiorysie: "ciągle prosiłem Pana Boga o powołanie, abym kiedyś mógł poświęcić się służbie Bożej", "abym mógł zostać kapłanem-misjonarzem". W 1942 roku wyjechał do Wilna, gdzie ukończył 3 klasy gimnazjalne. W grudniu 1944 r. został "tymczasowo zatrzymany", wywieziony do ZSRR i osadzony w więzieniu w Zagłębiu Donieckim. Przebywał tam do października 1945 r. W 1946 r. zostawiając swoich bliskich sam przyjechał do Polski, do Gdańska. Tutaj dokończył swoją edukację szkolną. W 1948 r. wstąpił do Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny rozpoczynając swój nowicjat w Górce Klasztornej. W Bąblinie, 8 grudnia 1949 r. złożył pierwsze śluby zakonne a 3 lata później – śluby wieczyste.

Po złożeniu pierwszych ślubów zakonnych studiował przez 4 lata w seminarium diecezjalnym w Pelplinie. Następnie, w latach 1953–1955, w seminarium Misjonarzy Świętej Rodziny w Szczytnej Kłodzkiej. Po skończonych studiach 19 czerwca 1955 r. we Wrocławiu przyjął święcenia kapłańskie.

Po święceniach został skierowany do pracy w Górce Klasztornej w charakterze kapłana–misjonarza, profesora matematyki i spowiednika scholastykatu. Rok później został przeniesiony wraz z całym scholastykatem do Kazimierza Biskupiego i tam dalej pełnił te same funkcje. W 1957 r. został z powrotem przeniesiony do Górki Klasztornej i mianowany prefektem Niższego Seminarium Duchownego oraz Prefektem Gimnazjum w Łobżenicy a w 1959 r. objął urząd Przełożonego Domowego w Górce Klasztornej. Po skończeniu trzyletniej kadencji przełożeństwa, w 1962 r. został mianowany Magistrem Scholastykatu i wykładowcą w Bąblinie, a rok później przeniesiony do Kazimierza Biskupiego.

Z dniem 07.02.1964 r. został mianowany Dyrektorem Misji Polskiej Prowincji MSF i funkcję tę pełnił przez 16 lat, tj. do końca 1979 r. W tym czasie kierowana przez niego Ekipa Rekolekcyjno-Misyjna, podobnie zresztą jak dzisiaj, miała tak wiele zamówień na misje i rekolekcje, że misjonarze nie byli w stanie sprostać wszystkim prośbom i musieli wielu Proboszczom odmawiać.

W czerwcu 1986 r. Ks. Bronisław wyraził gotowość wyjazdu do Kanady celem podjęcia pracy duszpasterskiej w diecezji Prince Albert. Celem przygotowania się do tego wyjazdu został odwołany z Ekipy Rekolekcyjno-Misyjnej i skierowany do Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie, gdzie został na 3 lata zaangażowany na stanowisko ojca duchownego tegoż Centrum. W 1989 r. wyjechał w końcu do Kanady, do Saskatoon. Pracował tam głównie wśród Polonii, w parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej. W 2013 r., po 24 latach pracy w Kanadzie, wrócił na stałe do Polski i zamieszkał w domu zakonnym w Wielkim Klinczu. 19 czerwca br. obchodził w Wielkim Klinczu swój jubileusz 60-lecia święceń kapłańskich.

Ks. Bronisław dość poważnie chorował przez wiele lat, nigdy jednak nie skarżył się z tego powodu. Był to nowotwór, który powoli niszczył jego ciało i coraz bardziej odbierał mu siły. Po długim zmaganiu się z chorobą zmarł 20 listopada 2015 r.

Pogrzeb śp. Ks. Bronisława Kartanowicza MSF odbył się w Wielkim Klinczu. Mszy świętej pogrzebowej przewodniczył Ks. Prowincjał Adam Sobczyk MSF. Słowo Boże wygłosił Ks. Bogusław Jaworowski MSF, obecny Dyrektor Ekipy Misyjno-Rekolekcyjnej. Na miejsce wiecznego spoczynku kondukt żałobny poprowadził Ks. Piotr Pietrzyk MSF, Rektor domu zakonnego i Proboszcz parafii pw. Św. Rodziny w Wielkim Klinczu. W tej ostatniej drodze towarzyszyli Zmarłemu, kapłani, bracia zakonni, klerycy, nowicjusze, najbliższa rodzina i wierni z Wielkiego Klincza. Na sam koniec, jak zawsze to czynimy żegnając naszego Współbrata, odśpiewaliśmy hymn: " Matko ma, Zakonie mój, dla Cię życie me, dla Cię prac mych znój. Matko ma, Zakonie mój jam na wieki syn, jam na wieki Twój…"

(Opracował Ks. Grzegorz Kałdowski MSF, sekr. prow.)